Już trzeci raz w tym roku rywalizowaliśmy, świetnie się przy tym bawiąc w Regatach o Królika Przystani Między Żaglami!
Co jak co, ale na pewno nie zabrakło żeglarskiego ducha, wiatru, nieplanowanych kąpieli i znakomitych humorów! Silny i zmienny wiatr dawał się we znaki wszystkim - nawet faworytom ...
Nie było łatwo, bo szkwaliło i to szkwaliło naprawdę mocno - tak mocno, że po pierwszej dwudziestce przestaliśmy liczyć wywrotki :-) - podobo nie było takich trzech minut, żeby nie położyła się jakaś łódka - chociaż to akurat wydaje się trochę przesadzone...
I właśnie z tego powodu ... dlatego, że nie było łatwo, było tak fajnie.
Było też fajnie dlatego, że znowu spotkaliśmy się wszyscy razem, dlatego, że za każdym razem jest nas coraz więcej i przede wszystkim dlatego, że - chociaż bardzo mokrzy - to na wszystkich zdjęciach jesteście uśmiechnięci :-)
Nie wierzycie? Przekonajcie się sami!
Do zobaczenia w sierpniu!